Niemiecka działaczka antynazistowskiego ruchu oporu, członkini grupy „Biała Róża”. Zofia Magdalena Scholl urodziła się 9 maja 1921 roku w Forchtenbergu. Jej rodzicami byli diakonisa Magdalena Scholl (zm. 1958) i Robert Scholl (zm. 1973), który pełnił funkcję burmistrza miasta. Sophie dorastała w ewangelickiej rodzinie wraz z pięciorgiem rodzeństwa: Inge, Hansem, Elisabeth, Wernerem. Siostra Thilde, urodzona w 1925 r., zmarła w wieku dziewięciu miesięcy, w rodzinie mieszkał także syn Roberta Scholla z poprzedniego związku Ernst Gruele. Rodzina posiadała mieszkanie służbowe w tamtejszym Ratuszu. W roku 1930 Schollowie przeprowadzili się do Ludwigsburga, a w 1932 r. – do Ulm.
Rodzeństwo wychowywane było przez rodziców w duchu chrześcijańskich, liberalnych wartości. Sophie uczęszczała do ewangelickiej szkoły podstawowej dla dziewcząt, a od 1932 r. do gimnazjum dla dziewcząt w Stuttgarcie. Podobnie jak jej starszy brat Hans, początkowo wierzyła w ideał wspólnoty propagowany przez narodowych socjalistów i w 1934 r. dołączyła do Związku Dziewcząt Niemieckich (BDM), gdzie pozostała do 1941 r. W 1936 r. została dowódcą drużyny. Rodzice sprzeciwiali się uczestnictwu ich dzieci w organizacjach młodzieżowych państwa nazistowskiego, ale dawali dzieciom swobodę decydowania o sobie.
Po „Zgromadzeniu Honorowym Partii Rzeszy” w 1936 r. Sophie i Hans Scholl radykalnie odwrócili się od organizacji młodzieżowych NSDAP. Na ich postawę miały wpływ m.in. okrutne i pełne przemocy praktyki, jakie stosowano wobec Polaków wywiezionych do Niemiec na przymusowe roboty oraz prześladowania i potajemne wywózki Żydów. Rodzeństwo próbowało działać w antynazistowskim Niemieckim Związku Młodzieży (założonym przez Eberharda Koebela), który funkcjonował w podziemiu mimo zakazu III Rzeszy. Za tę przynależność Sophie i Hans przebywali kilka godzin w areszcie policyjnym jesienią 1937 r.
Również w 1937 roku poznała na imprezie tanecznej Fritza Hartnagla, syna właściciela małej firmy z Ulm, z którym zaczęła się spotykać. Para przed wybuchem wojny spędziła razem wakacje w Carolinensiel. Po zdaniu matury w marcu 1940 r. w gimnazjum dla dziewcząt w Ulm (obecnie Hans i Sophie Scholl-Gymnasium) Sophie Scholl rozpoczęła kształcenie w ewangelickim seminarium nauczycielskim w Ulm-Söflingen, tegoż roku odbyła staż w sanatorium dziecięcym Kohlermann w Bad Dürrheim, a następnie (w 1941 r.) otrzymała przydział do Służby Pracy Rzeszy (Reichsarbeitsdienst – RAD). Pełniąc te robotnicze praktyki oprócz teologii luterańskiej czytała dzieła Augustyna z Hippony, oraz teksty Georgesa Bernanosa (katolika), które stały się dla niej inspiracją do działania. W latach 1941–1943 wielki wpływ na wzrost wiary ewangeliczki Sophii miał też katolik Otl Aicher, jej późniejszy szwagier. Sophie, jej rodzeństwo i Otl Aicher zobowiązali się do budowania i wcielania w życie chrześcijaństwa. Jesienią 1941 r. Sophie dostała pracę w ośrodku opiekuńczym NSV w Blumbergu, a także odbyła służbę wojskową.
W maju 1942 roku Sophie Scholl rozpoczęła studia biologii i filozofii na Uniwersytecie Ludwiga Maximiliana w Monachium. Podczas przerwy semestralnej pracowała w fabryce zbrojeniowej w Ulm. Przez brata, studenta medycyny na tej samej uczelni, poznała grupę studentów radykalnie sprzeciwiających się nazistowskiemu reżimowi. Grupa „Biała Róża” skupiała pięcioro studentów – ewangelików i katolików. Oprócz Sophie i Hansa Schollów należeli Christoph Probst, Alexander Schmorell i Willi Graf. Szóstym członkiem grupy został profesor Kurt Huber. Walką „Białej Róży” było informowanie społeczeństwa – rozsyłali swoje apele, umieszczali je w budkach telefonicznych i zaparkowanych samochodach oraz rozdawali kolegom z innych miast. Sophie brała aktywny udział w produkcji i dystrybucji ulotek, nawołujących do podjęcia jasnych decyzji przeciwko dyktaturze Hitlera. Broszury, rozpowszechniane także w Kolonii, Stuttgarcie, Berlinie i Wiedniu, wywołały zamieszanie i doprowadziły do wzmożonych poszukiwań autorów. W lutym 1943 r. ukończono i rozesłano szóstą ulotkę z wezwaniem do obalenia reżimu nazistowskiego i budowy „nowej duchowej Europy”. Ulotka dotarła do Wielkiej Brytanii, została tam przedrukowana i zrzucona przez brytyjskie samoloty nad Niemcami, a jej treść została wyemitowana przez BBC. Działalność „Białej Róży” w Monachium zainspirowała uczniów i studentów do stworzenia podobnej grupy w Hamburgu.
18 lutego 1943 r. Sophie i Hans Scholl zostali zdemaskowani przez członka SA Jakoba Schmida, podczas akcji ulotkowej na Uniwersytecie w Monachium Podczas aresztowania i przesłuchania Gestapo, konsekwentnie starała się chronić pozostałych członków „Białej Róży”, przedstawiając siebie i Hansa w roli głównych organizatorów. 22 lutego 1943 r., przed Sądem Ludowym w Monachium odbył się proces przeciwko niej, jej bratu Hansowi Schollowi i koledze ze studiów Christophowi Probstowi. Akt oskarżenia został napisany przez prokuratora Rzeszy Alberta Weyersberga. Sądowi przewodniczył sędzia Roland Freisler, który przybył specjalnie z Berlina i skazał trzech oskarżonych na śmierć za „podżeganie do walki z władzą, przygotowanie do zdrady stanu i osłabienie siły militarnej”. Pośpiesznie złożona prośba o ułaskawienie została natychmiast odrzucona przez ministra sprawiedliwości Otto Thieracka. Sophie Scholl, Hans Scholle i Christoph Probst zostali ścięci na gilotynie 22 lutego 1943 r. w więzieniu Monachium-Stadelheim. Zostali pochowani na cmentarzu w Perlacher Forst obok zakładu karnego w Stadelheim.
Wyrok śmierci i jego wykonanie wobec Sophie Scholl i innych członków „Białej Róży” zostały formalnie uchylone i uznane za niezgodne z prawem dopiero w 1998 r. na mocy ustawy uchylającej nazistowskie niesprawiedliwe wyroki w systemie sądownictwa karnego. Z okazji 60. rocznicy śmierci Sophie Scholl opublikowano korespondencję pomiędzy nią a jej narzeczonym Fritzem Hartnaglem, który w 1945 roku poślubił jej siostrę Elisabeth.
Sophie Scholl uważana jest za symbol bohaterstwa i oporu młodych niemieckich obywateli w czasach rządów II Rzeszy. Jest także przykładem odwagi we wprowadzeniu w życie radykalnego chrześcijaństwa. W jej wpisach do pamiętnika jawi się wizerunek młodej kobiety o dużej wrażliwości na piękno natury i głębokiej wierze chrześcijańskiej. W jej listach kilkakrotnie pojawia się cytat Jacques’a Maritaina, który stał się jej maksymą życiową: „Trzeba mieć twardego ducha i miękkie serce”. Pisała również: „Zauważam, że można wzrastać duchem (lub umysłem) i że przy tym dusza może głodować”.
Opracowano na podstawie www.de.wikipedia.org