Oświeceniowa pisarka, autorka koncepcji edukacji kobiet, twórczyni amatorskiego teatru, pani na majątku rycerskim w Krokowej.
Louise von Krockow przyszła na świat 14 lutego 1749 r. w Morągu (Mohrungen) w Prusach Wschodnich jako Margarethe Regine Louise von Göppel. Jej ojciec Johann Bernhard był rotmistrzem huzarów, uciekinierem z katolickiej Austrii, zaś matka była kalwińską mieszczką z Frankfurtu nad Menem. To właśnie „zakazane” uczucie między osobami różnych wyznań spowodowało, że rodzice Louise uciekli do tolerancyjnych wyznaniowo Prus. Rodzina przenosiła się zgodnie z przydziałem do jednostki wojskowej – z Morąga w Prusach Wschodnich do Żor (Sohrau) na Górnym Śląsku.
W 1765 r. Louise wyszła za mąż za dowódcę szwadronu huzarów w Żorach, hrabiego Heinricha Joachima Reinholda von Krockowa (1733-1796) ze starej pomorskiej rodziny szlacheckiej. Małżeństwo także było mieszane wyznaniowo – Louise była kalwinką, a Reinhold luteraninem. Szybko na świat przyszły dzieci: w 1766 r. – córka zmarła po porodzie, w 1767 – syn Reinhold, w 1769 – syn Carl, w 1770 – córka Charlotte.
W 1774 r. młode małżeństwo z trójką dzieci opuściło Górny Śląsk i udało się – wraz z rodzicami Louise, którzy pomagali w wychowywaniu wnuków – do dziedzicznego majątku Krockowów w Dobrzęcinie (Dubberzin) na Pomorzu w powiecie słupskim. W 1775 r. Louise miała pod opieką już pięcioro dzieci – trójkę własnych i dwie dziewczynki, osierocone przez jej szwagierkę. W kolejnych latach urodziły się córki – Wilhelmine w 1776 i Maria w 1777 roku.
Tymczasem w 1777 r. hrabia von Krockow odziedziczył po zmarłym bracie majątek w Pieszczu (Peest) w powiecie sławieńskim, dlatego rodzina przeniosła się z Dobrzęcina do Pieszcza. W każdym z majątków główną rolę odgrywała Louise, która zarządzała gospodarką pod nieobecność męża, zazwyczaj przebywającego w koszarach czy na wyprawach (wojna o sukcesję bawarską). Jej syn Carl pisał o niej w pamiętniku: „Moja matka, której silna budowa ciała, w połączeniu z wszelkimi darami męskiego i zdecydowanego umysłu, w pełni była dojrzała do tych ważnych zajęć, których podjęła się z wielkim zapałem”.
W 1779 r. Louise przeprowadziła się z dziećmi do Berlina, by być bliżej męża, który otrzymał awans do sztabu. W stolicy Prus starsi chłopcy zostali zgodnie ze zwyczajem stanu i epoki oddani do szkoły z internatem, zaś w stosunku do dziewcząt nie było takich możliwości. Życie Louise przebiegało pomiędzy czasem zimowym spędzanym w Berlinie przy mężu, a pracowitym czasem letnim w majątku w Pieszczu. W 1780 i 1781 r. urodziła kolejne córki: Emilie i Caroline.
W 1782 r. mąż Louise uzyskał prawo do emerytury i opuścił sztab w Berlinie, wracając do rodziny do Pieszcza. W tym czasie główny majątek rodowy szlacheckiej rodziny Krokowskich / von Krockow, położony we wsi Krokowa / Krockow w Prusach Zachodnich, podległ przymusowej subhastacji, czyli sprzedaży na licytacji. Reinhold von Krockow, nie chcąc dopuścić, by rodowe gniazdo dostało się w obce ręce, udzielił żonie tzw. praw męskich (Mannesrecht), dzięki czemu Louise wzięła udział w licytacji i zakupiła posiadłość w Krokowej. Po przeprowadzce z Pomorza do Prus Zachodnich Louise, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi doświadczeniami, rozpoczęła kompletną przebudowę zaniedbanego zamku i jego otoczenia, przekształcając go w modną wówczas formę późnobarokowego pałacu, a także założyła istniejący do dziś kompleks parkowy, ciągnący się od wyspy zamkowej do Sowiego Jaru. Warto też wspomnieć, że w 1783 r. trzydziestoczteroletnia Louise urodziła swoje ostatnie, ósme dziecko – syna Alberta, dziedzica majątku w Krokowej, który przejdzie do legendy jako ekscentryczny „Szalony Graf”…
W latach 90. XVIII w. pałac w Krokowej stał się, dzięki niezmordowanej aktywności intelektualnej i towarzyskiej Louise, ważnym ośrodkiem kultury dworskiej w tej części Nordy. Przy pomocy utalentowanego literata hr. Augusta von Lehndorffa Louise założyła teatr amatorski, na potrzeby którego napisała sztukę teatralną. Korespondowała z Johannem Wolfgangiem Goethem w sprawie przekładu sztuki Lehndorffa, którą chciała wystawić na 60. urodziny swego męża. W przedstawieniach brali udział nie tylko członkowie rodziny i przyjaciele domu, ale także profesjonalni aktorzy z Gdańska. Louise sama próbowała swych sił w sztuce literackiej, wydając m.in. Briefe einer Vaterlandsfreundin (Listy przyjaciółki Ojczyzny), utrzymaną w modnym wówczas gatunku powieści epistolarnej.
Jednak do historii kobiet piszących Louise von Krockow przeszła jako autorka dzieła Pädagogische Ideen (Idee pedagogiczne), w którym podjęła kwestię braku formalnej edukacji szkolnej dla dziewcząt. Problem ten był szczególnie palący w stanie szlacheckim. Paradoksalnie, kobiety z wyższych stanów były skazane w całości na edukację domową, której jakość zależała od finansów i kaprysów rodziny. W ten sposób dziewczęta z rodzin zubożałych, a szczególnie sieroty, w zasadzie nie miały szans na uzyskanie jakiegokolwiek wykształcenia i ich jedyną drogą do zapewnienia sobie bytu było znalezienie majętnego męża. Louise dostrzegała ten problem chociażby na przykładzie własnej edukacji domowej czy własnych i przybranych córek, którym ani państwo pruskie, ani kościoły nie miały nic do zaoferowania – w przeciwieństwie do szlacheckich synów, dla których król Prus utworzył elitarne szkoły kadetów. Na horyzoncie mentalnym epoki brakowało też wizji rozwiązania tego problemu, skoro najtęższe ówczesne umysły nie widziały potrzeby edukacji kobiet. Nie przewidywał jej autor nowoczesnej pedagogiki Jan Jakub Rosseau, a wybitny filozof i twórca Oświecenia Immanuel Kant uważał, że nauka szkodzi kobietom na urodę i wyśmiewał takie pomysły.
W latach 1791-1792 nauczycielem domowym w pałacu w Krokowej był późniejszy słynny filozof niemieckiego idealizmu – Johann Gottlieb Fichte, który miał pod opieką sześć dziewcząt oraz najmłodszego syna Louise, ośmioletniego Alberta. Również Fichte uważał problem kształcenia kobiet za marginalny, narzekając na uczennice i snując mrzonki o znalezieniu dobrze płatnej posady jako guwerner syna jakiegoś księcia.
Louise musiała wziąć to wszystko pod uwagę, projektując swą wymarzoną szkołę dla osieroconych i zubożałych dziewcząt ze stanu szlacheckiego i mieszczańskiego. Opis tego pomysłu, z różnymi koncepcjami finansowania i prowadzenia kobiecej edukacji, opublikowała trzy razy pod różnymi tytułami: po raz pierwszy w 1793 r. w Berlinie, po raz drugi i trzeci w 1797 i 1800 roku w Królewcu. Gdańska biblioteka Polskiej Akademii Nauk dysponuje jednym egzemplarzem trzeciego wydania z 1800 r. pod tytułem Rath und That zu einem guten Werke (Radą i czynem ku dobremu dziełu). Nowością jest to, że planowana szkoła miała być finansowana i prowadzona wyłącznie przez kobiety. W programie nauczania Louise przewidywała szereg przedmiotów, przydatnych zarówno w teorii, jak i w codziennej praktyce – od religii i francuskiego przez historię naturalną i naukę rolnictwa, hodowli, ogrodnictwa i gospodarstwa domowego. Przy zakładzie miałaby powstać biblioteka i zbiór osobliwości przyrodniczych – tak typowe dla chłonnej wiedzy umysłowości Oświecenia. Louise zakazywała powszechnych wówczas w szkołach kar cielesnych i wprowadzała do codziennej praktyki przynajmniej godzinną gimnastykę na świeżym powietrzu.
Ważnym aspektem planowanej instytucji była jej wielowyznaniowość: autorka przewidywała, że do szkoły powinny być przyjmowane dziewczęta trzech wyznań, czyli rzymskokatolickiego, ewangelicko-augsburskiego i ewangelicko-reformowanego. Warto przy tym wspomnieć, że właściciele Krokowej od XVI w. sprowadzali do wiejskiego kościoła ministrów kalwińskich z Jednoty Wielkopolskiej, natomiast w XVIII w. ze względu na wieloetniczność, wielowyznaniowość i wielojęzyczność poddanych w kościele w Krokowej odprawiano nabożeństwa zarówno kalwińskie, jak i luterańskie, po niemiecku i po polsku (z przewagą nabożeństw w języku polskim). W 1792 r. dwa kazania, których teksty się zachowały, wygłosił w Krokowej ówczesny „kandydat teologii” Johann Gottlieb Fichte.
Duchowość Louise przesycona była ideałami epoki Oświecenia, czyli wiarą w Rozum i Człowieka, przy jednoczesnym buncie wobec sztywnych kościelnych regulacji. Widać to chociażby w jej pomyśle założenia zakonu kobiecego, którego członkinie zwane Współsiostrami (Mitschwestern) zapewniałyby edukację młodszym dziewczętom: „Przyczynkiem do najdoskonalszej chwały Zakonu będzie też to, że Damy nie będą zważać na żadne kościelne mniemania, tylko pozwolą kształcić się wszystkim dzieciom, nawet tym z nacji żydowskiej — ponieważ zakon ten nosić będzie miano Wszechogarniającej Miłości Bliźniego”.
Hrabina Louise von Krockow, po szczęśliwym pożyciu małżeńskim z Reinholdem von Krockowem – ojcem jej ośmiorga dzieci, towarzyszem wspierającym jej aktywność matki, gospodyni, aktorki i pisarki, po śmierci męża w 1796 r. wyszła ponownie za mąż za młodszego od niej o 27 lat Theodora von Brauneck z Sulicic. Mimo starań nigdy nie założyła wymarzonej szkoły dla dziewcząt. Zmarła w lutym 1803 r. w wieku 53 lat po ciężkiej chorobie. Miejsce jej pochówku jest nieznane.
Tekst: dr Magdalena Sacha